piątek, 14 września 2012

Chocolate.. Haha..;**

Well ; )... Nw nawet od czego zacząć. Tak w zasadzie to dawno nie pisałam, bo jakoś nie miałam weny... A tak seryjnie to teraz też nie mam weny..xdd..;D. Tak wiem trochę bez sensu, no ale cóż.. Im głupsze tym ( chyba ) lepiej sie czyta..;D.. Dziś załączę wam przepis na banalnie prostą Tęczową galaretkę. 
         
   Składniki :
- 5 szt. galaretek w różnych kolorach ( np. granatowa, zielona, pomarańczowa, czerwona i żółta ),
- 250 ml. mleka skondensowanego ( niesłodzonego ).
           Przygotować 10 miseczek. Każdą galaretkę podzielić na pół i wsypać do osobnych miseczek, ( dobrze jest podzielić 5 miseczek z prawej i 5 mieczek z lewej strony, by się nie pomyliły ).
Do miseczek po lewej stronie wlać po 250 ml. wrzątku.
Do miseczek po prawej stronie wlać po 200 ml. wrzątku i wystudzić a następnie do wystudzonych (!) dolać po 50 ml mleka skondensowanego ( do każdej miseczki ).
Następnie wlewamy do formy babki - "z kominem" kolejne warstwy. Można zacząć od najjaśniejszej lub najciemniejszej - jak wolicie. Wlewamy kolejno: najpierw galaretkę czystą ( tą bez mleka.. ;D) a na nią galaretkę mleczną w tym samym kolorze. Poprzednia warstwa musi stężeć by móc wlewać kolejną. I rb tak aż do wyczerpania wszystkich kolorów.
Galaretkę z formy wyjmujemy zanurzając ją na kilka sekund w ciepłej wodzie. Odwracamy forme z galaretką na talerz do góry dnem i mamy oto taką galaretkową piramidę:.. 

     Smacznego..;**..
Dołączam wam jeszcze jedno zdj. mojej pracy na matmie.. Haha..;*:
Koń Rafał..♥.! A i jescze jedno.. Najlepsze powiedzonko na dziś : '' Do widzenia... Cześć.!'', haha..Odwiedzajcie mojego bloga, postaram się pisać codziennie.. Pa..;**